czwartek, 30 maja 2013

I już nie płaczę za nieskończonymi eventami, czyli G&T :) które BP ostatecznie zepsuło :/

Nadeszło w końcu w nowej postaci i w ogóle. Pierwsze wymiany poszły mi gładko i uzyskałam większość tego, co chciałam. Problem pojawił się tylko w spełnieniu moich marzeń o zagrodzie dla lisów i kotków. Tego nie ma. Nie wiem dlaczego, ale nie ma... I nie można ustawić.





Tu BP mi podpadło. Bo jak mam uzyskać zagrody, skoro ich nie da się wymienić. Kiedy będzie taka możliwość? Przy następnym G&T za pół roku? Wtedy to pewnie dojdzie jeszcze kilka zagród i warsztatów... No, ale co może szary gracz?



Czekam na wymianę kolejnych rzeczy, pochwalę się co udało mi się zdobyć jako kolejną 5. Teraz lecę poprzeglądać oferty. To czasem inspiruje do wymiany pewnej części zabudowy farmy... Może pokusić się o zdobycie produkcji hitów? Pomyślę...



Edit: Flagi wszystkie zdobyte, trzy drzewa miodowe mam :) Czarnego kota uzyskałam, złodziei truskawek także... Na razie walczę o buk i estradę :)
Szkoda mi tylko, że nie dali szansy zdobyć kotów i lisów... Mam sporo złotych zagród na wymianę. Cóż, skorzystam i poczekam z nimi do kolejnego G&T. :)

Edit 2: Ostateczna lista wymian. Niestety nie uzyskałam tego co chciałam do końca, ponieważ szanowne BP postanowiło wymiany wyłączyć. W takich globalnych wymianach była szansa, że się ktoś wymieni za coś niewielkiego, a tak między użytkownikami to wiadomo... Każdy chce jak najwięcej i zaparcie się nie zgodzi na żadne ustępstwo. A szkoda...


Może za pół roku będzie działające G&T.

niedziela, 5 maja 2013

Koniki Pony chciały mnie zabić...


O matko. Jaki to trzeba miec łeb by wymyślić coś co wszyscy będą chcieli skończyć lecąc na łeb i na szyję... Z opóźnieniem zaczęłam przez przeprowadzkę i brak neta... Na majówkę net podłączyli, owszem... Ale całą sobotę i niedzielę rwało jak durne...  w plecy jestem ze cztery zbiory albo pięć w sumie, czyli jakieś pięć razy 1200 bo tylke zbieram za jednym zamachem. Od soboty tyle zbieram, bo wcześniej sobie zbierałam na luzie po około 700 myśląc, że mam czas... Co to jest zbierać co 3:10...

Wynik taki, że raz z telefonu doładowałam sobie za 150 i to wszystko poszło na SN bez promocji. Drugi raz spanikowana od niedzieli wieczorem kiedy net ruszył wpłaciłam sobie kolejne 150 tym razem real money... Bo tel to abonament więc wiadomo... I dzisiaj skończę. Na szczęście. cztery zbiory i koniec! Poproszę tylko  TŻ o smsa na AppleJack'a... Tu też więcej szczęścia niż rozumu, bo miałabym już wczoraj z tego doładowania SN i Figurkę. Lecz pomyłka w cyfrze...

Tu Wam powiem jedno. Miałyśmy więcej szczęścia niż rozumu. Zawsze sprawdzajcie komu doładujecie przez neta, bo nie zawsze się uda trafić na tak miłą panią, która po pierwszej panice, że ktoś jej tel doładował znienacka, zadzwoniła z informacją, że córka wszystko jej wyjaśniła i wyśle nam kod aktywacyjny. Miałyśmy szczęście trafić na miłą uczciwą osobę, która chyba, tak przynajmniej wynikało z rozmowy i atmosfery, i tak miała ten swój telefon doładować.


Ufff... Z jednej strony zamieszanie, z drugiej TŻ już wie, dzięki temu opóźnieniu, że już na SN nie potrzebuję, więc skubnę tylko te 7.38 na AplleJacka i już. :) Bo już w panice miało być kupowanie doładowania rano w kiosku... :)

No normalnie te Koniki chciały mi tu wszystkich nerwowo wykończyć! Bo mi tu TŻ kibicuje, ja się stresuję... Dostawca neta utrudnia... A tam, kolejnego eventu nie robię.

Niech się BP pocałuje. Szkoda mi zdrowia... ;3

Odwiedziny